Kiedy nastolatek zaczyna się buntować…

bunt

Okres dojrzewania  to czas trudny nie tylko dla samego nastolatka, lecz również dla całej jego rodziny. Charakterystyczny dla tego okresu bunt może być wyrażany na wiele sposobów, zawsze jednak budzi pewien niepokój, zwłaszcza ze strony rodziców.

Okres dojrzewania zawsze rodzi pewne wątpliwości i obawy. Rodzice są często bezradni, szukają sposobów usiłujących poradzić sobie ze zbuntowanym, drażliwym i nadpobudliwym nastolatkiem. Tymczasem nie zawsze bunt ten należy hamować. Nie zawsze trzeba coś z nim robić. W większości przypadków stanowi on pewien etap rozwoju młodego człowieka i określenia jego tożsamości.

Okres dojrzewania to czas, w którym zachodzą bardzo intensywne zmiany w organizmie nastolatka. Buzujące w nim hormony dają o sobie znać. Przejawia się to głównie w zmienności nastrojów, znacznie większą niż dotychczas wrażliwością i nadpobudliwością. Wkraczający w dorosłość nastolatek zauważa te zmiany, jest ich świadomy, w związku z czym zależy mu na większej wolności i na większym zaufaniu. Rodzice w tym okresie zaczynają jednak więcej wymagać od swego dziecka, stosują też większe zakazy, podyktowane głównie obawą i strachem przed narastającym buntem. Tymczasem bunt ten rodzi się zazwyczaj wtedy, kiedy dziecko strach ten zaczyna odczuwać, kiedy czegoś mu się zabrania i coś się dyktuje.

Bunt nastolatka może objawiać się przeróżnie. Najczęściej jest to zmiana dotychczasowego ubioru, czy fryzury. Niekiedy pojawia się tatuaż, czy kolczyk. Poprzez odmienny niż dotychczas wygląd oraz zachowanie nastolatek próbuje niejako zamanifestować swoją obecność w świecie dorosłych. To tak jakby pośredni krzyk obrazujący jego problemy i potrzeby.

Na bunt nastolatka wpływ ma wiele czynników. Dużą rolę odgrywają zwłaszcza pewne zmiany rozwojowe zachodzące w całym okresie jego młodości. To przede wszystkim burza hormonów, która wpływa też na wiele, innych sfer. Nastolatek zaczyna poszukiwać swego miejsca w otaczającym go świecie, czuje, że nie jest już dzieckiem, ale nie do końca może określić się jako osoba dorosła, poszukuje własnej tożsamości, ma swoje sprecyzowane potrzeby. Z dorastaniem wiąże się szereg problemów emocjonalnych, a przede wszystkim egzystencjonalnych. Dojrzewanie to etap, w którym niedawne jeszcze dziecko zaczyna pytać o samego siebie i o cel swojego życia. Nierozerwalną częścią młodzieńczego buntu jest wieczna negacja, z czym tak trudno jest się pogodzić  rodzicom. Nastolatkowie często wypowiadają słowo „nie”, zmieniają swoje dotychczasowe zainteresowania, izolują się od rodziców. Do tego dochodzi jeszcze tak bardzo widoczna zmiana w wyglądzie zewnętrznym, która bardzo często przysparza dodatkowych problemów. Na takim etapie życia nie trudno o swego rodzaju zagubienie, bunt i irytację. W tym okresie pojawia się także swego rodzaju eksperymentowanie, zwłaszcza z papierosami, alkoholem, a nawet narkotykami.

Okres dojrzewania wiąże się także z tak zwanym kryzysem tożsamości, który wymaga od nastolatka dokonywania pewnych wyborów, zwłaszcza pomiędzy rzeczami ważnymi. Istotną rolę w młodzieńczym buncie odgrywa również rozwój sfery poznawczej. Wiele rodziców, mimo, iż ma świadomość rozwoju dziecka, zastanawia się nad tym, dlaczego dziecko się buntuje. Często wydaje się im, że dziecko robi to specjalnie, wręcz na złość. Tymczasem w większości przypadków jest to zwyczajny komunikat przekazywany przez dziecko, sygnalizujący jego wkraczanie w dorosłość, chęć autonomii i decydowania o samym sobie. Każde buntownicze zachowanie, tym bardziej to objawiające się pod postacią kolczyka, czy tatuażu, to próba zdefiniowania własnej osobowości, próba odnalezienia się w pewnej społeczności. O poczuciu dorosłości młodego człowieka w znacznej mierze decyduje możliwość większej niezależności i swobody działania.

Okres dojrzewania, okres buntu u każdego nastolatka przebiega tak naprawdę inaczej. W znacznym stopniu decyduje o tym jego temperament, a także środowisko, w jakim na co dzień przebywa. W całym tym okresie niezwykle ważna jest oczywiście rola rodziców. Mimo różnych upodobań dziecka, czy to pod względem ubioru, czy rodzaju muzyki, nie powinni oni naśmiewać się z niego, czy krytykować jego wyborów. Nie oznacza to jednak, żeby rezygnowali z wyznaczania pewnych granic. Określenie norm jest oczywiście potrzebne, gdyż daje swego rodzaju stabilizację i poczucie, że osoby ważne potrafią coś uporządkować, mimo, iż wydaje się to totalnie niezrozumiałe.

Należy przede wszystkim rozmawiać z dzieckiem, mimo wielu, często usilnych prób. Rodzice nie powinni jednak dawać poczucia, że to oni są najmądrzejsi i wszystko wiedzą najlepiej. Takim zachowaniem jedynie nasilają buntownicze zachowanie nastolatka. Młody człowiek musi poczuć autonomię. Trzeba pamiętać o tym, aby pewne decyzje co do wychowania dziecka były jednomyślne. Kiedy prezentujemy dziecku dwa odmienne zdania ze strony dwojga rodziców, tworzymy swego rodzaju chaos, który dziecko może później wykorzystać dla własnych zamiarów.

Dodaj komentarz