Dzieci w sieci

Moda na różnego rodzaju potrale społecznościowe, połączona z łatwością dostępu do sieci nawet za pomocą telefonu komórkowego sprawia, że wielu rodziców nie zastanawia się ani chwili przed opublikowaniem kolejnego zdjęcia swojej pociechy. Tymczasem trzeba być bardzo ostrożnym, ponieważ nigdy nie wiadomo kto to zdjęcie obejrzy, a co raz trafia do Internetu, pozostaje tam już na zawsze.

Zbyt intymnie

Nieważne, czy ma się profil zamknięty przed oczami osób niepowołanych, a dodatkowo album, do którego wrzucamy zdjęcia jest dostępny tylko dla wąskiej grupy znajomych – zdjęcie i tak może wypłynąć poza portal. Z tego względu trzeba się dobrze zastanawiać przed każdorazowym opublikowaniem zdjęcia. Bo choć nagusieńki bobas jest rozkoszny, a pięciolatka na plaży może być w samych majteczkach, to trzeba być świadomym, zwłaszcza jeśli ma się profil otwarty, że nasz skarb może być oglądany przez pedofila.

Chrońmy intymność naszych dzieci, ale i naszą własną. Karmienie piersią niemowlęcia oczywiście można uwiecznić, ale lepiej chyba taką fotografię zostawić w domowym archiwum. Należy pamiętać, że nasze dziecko dorośnie i może nie być zadowolone, że jego intymne zdjęcia krążą w sieci.

W przypadku dzieci nieco starszych, np. już w wieku szkolnym może potem pojawić się pewien problem. Zawstydzające zdjęcia stanowić mogą obiekt drwin rówieśników, którym komputer nie jest już obcy. Także opisy, jakie umieszczali rodzice pod danym zdjęciem mogą okazać się krępujące. Dlatego „Pomyśl, zanim wrzucisz!”, jak mówi hasło kampanii społecznej mającej na celu uświadomienie rodzicom ryzyka, na jakie narażają swoje dziecko nieprzemyślanymi publikacjami.

Nie dla każdego

Choć od momentu wiadomości o ciąży rodzice są niezmiernie podekscytowani i mają ochotę chwalić się przed całym światem warto pamiętać, że nie każdego może to interesować. Posty szczegółowo opisujące rozwój „fasolki”, zakupy śpioszków, smoczków, dylematy czy wybrać laktatory ręczne czy elektryczne, jakie łóżeczka są lepsze, a jakie wózki najpraktyczniejsze… Lepiej ograniczyć je do osób, które faktycznie mogą kogoś interesować lub poszukać odpowiedniej grupy dyskusyjnej na forum internetowym. Poczucie wspólnoty i przynależności jest ważne, ale nie można nikogo zmuszać na siłę.

1 komentarz

  1. Widoczni

    Popularnym trendem w mediach społecznościowych jest publikacja zdjęć swoich pociech bez twarzy (np. z odwróconą główką). Tak robią często gwiazdy lecz nie tylko 🙂

Dodaj komentarz