Okres ciąży to dla kobiety czas, kiedy musi ona w sposób szczególny zadbać o siebie i o dziecko, które nosi pod sercem. Wiąże się to często z wieloma ograniczeniami, np. zakazem intensywnego uprawiania ulubionych ćwiczeń, picia alkoholu czy jedzenia surowego mięsa. Poza rzeczami, które są istotnie szkodliwe dla zdrowia małego dziecka, są też takie, wśród których narosło wiele mitów i przesądów. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych spraw jest czynność farbowania włosów w ciąży.
Dlaczego farbowanie ma być szkodliwe?
Żeby odpowiedzieć na pytanie, czy można farbować włosy, będąc w ciąży, należy zastanowić się, skąd biorą się obawy przed szkodliwością tego zabiegu dla zdrowia matki i dziecka? Najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie jest takie, że może być to efekt powielania opinii, którą wysnuto już na przełomie lat 70 i 80. Dowiedziono wtedy, że toksyczne środki, zawarte w farbach do włosów, mogą źle wpływać na rozwój płodu. Jednakże warto zauważyć, że nowe środki do farbowania włosów mają zupełnie inny skład, niż te używane jeszcze 30 lat temu , i są bardziej bezpieczne dla zdrowia kobiety i dziecka.
Lekarze zwracają także uwagę na zawartość w farbach amoniaku, który może być szkodliwy dla kobiet w ciąży. Szczególnie niebezpieczne są jego opary, wydzielające się podczas zabiegu koloryzacji, które mogą powodować u ciężarnej pogorszenie się samopoczucia, wymioty czy omdlenia. Sposobem na ograniczenie amoniaku jest użycie środków farbujących pozbawionych tego składnika.
Dla bezpieczeństwa dziecka można również odczekać z farbowaniem, jak radzą niektórzy lekarze, do końca pierwszego trymestru ciąży. W 12 tygodniu kończy się bowiem okres organogenezy, kiedy dziecku kształtują się najważniejsze narządy wewnętrzne i wpływ ewentualnych, przenikających przez skórę głowy kobiety toksycznych środków, nie będzie już tak groźny dla jego rozwoju.
Jak i czym farbować?
Włosy w ciąży można farbować zarówno u fryzjera, jak i samodzielnie. Trzeba jednak przestrzegać pewnych zasad. Jeśli chodzi o farbowanie włosów w domu, należy używać rękawiczek ochronnych, które niwelują kontakt skóry z farbą i zapobiegają wnikaniu jej do organizmu. Poza tym warto używać farb bez amoniaku, szamponów koloryzujących czy farb aptecznych, opartych na naturalnych składnikach. W salonie fryzjerskim, w przypadku, kiedy ciąża jest niewidoczna, należy powiadomić o tym fryzjerkę jeszcze przed zabiegiem koloryzującym – dobierze ona wtedy łagodniejsze środki, odpowiednie dla ciężarnych. Jeśli mimo wszystko nie chcemy ryzykować i nadal odczuwamy obawy przed farbowaniem, możemy zdecydować się tylko na balejaż bądź pasemka – w czasie tych zabiegów nie dochodzi do kontaktu farby ze skórą głowy.
Przy podjęciu decyzji o koloryzacji warto jednak pamiętać o zmianach w kobiecym ciele, które są pochodnymi ciąży. Wzmożone działanie hormonów wpływa, m.in., na włosy, które stają się gęstsze, szybciej rosną, ale także zabierają skłonności do przetłuszczania. Wraz ze zmieniającą się strukturą włosa, farbowanie może nie przynieść pożądanych przez kobietę efektów. Znane są historie koloryzacji bądź rozjaśniania włosów, które kończyły się kolorem na głowie zupełnie innym, niż życzyłaby sobie ciężarna. Warto mieć to na uwadze i zastanowić się, czy nie bezpieczniej zostać przy swoim naturalnym odcieniu.
no coz..zakladac rekawiczki..by chronic skore ..a co jest na glowie? czyz nie wrazliwa skora przez ,ktora wnika chemia idealnie?? kto napisal ten zgrabny artykulik z potoczkiem slow , znikoma informacja? Prosze poczytac na rzetelnych stronach czym sa obecne farby a takze szampony koloryzujace..i przydaje sie dystans w wypowiadaniu opinii, ze teraz to dobre a 30 lat temu niekoniecznie bo niebawem to,co teraz zostanie adekwatnie ocenione rowniez..Dziekuje i do widzenia:)